RPG Shaman King

Ryuna

Nie do końca, bardzo blisko centrum, kilka kroków.

Arashi

Nagle usłyszeli krzyki ludzi którzy zaczęli uciekać.
-Tak!Ucikajcie!Bójcie się!Hehehehehe!-Arashi zaczęła się śmiać.

Phantek

Phanatashi zobaczył przez okno.
- Ryuna zostań! Batalion! Jedność! - Phanatashi wybiegł z Centrum Treningowego na ulicę.

Arashi

Arashi rozwaliła jeden z budynków.
-Buahahahahaha!Jakie to fajne uczucie!Urd..jak myslisz?!Zabić to dziecko czy nie?^^-szatański uśmiech....

Phantek

<przeniosłem do innego tematu tak apropo> Tu jest tylko Ryu

Ryuna

Ryuna szybko wyjrzała przez okno.
Chwilę później szybko przez nie wyskoczyła i pobiegła za nimi <nie odczepicie się ode mnie tak łatwo.... :]>

Metro

Metro wszedł do srodka z Amidamaru i powiedzial:Co tu sie do cholery stało ?

Arashi

Arashi pojawiła się za nim...
-Jakaś wariatka zaczęła rozwalać wszystko co jej stanie na drodze...czyli w skrócie to ja...-usiadła na krześle trochę zła.

Arashi

arashi chcąc uniknąć pytań:Dlaczego? szybko wybiegła z siłowni łapiąc się za glowę.~I znów to samo!Rany!Nienawidze tego!AAAAAAAAAA!~krzyczała w swojej głowie.I zniknęła

Metro

Metro pobiegl za nia chcial sie dowiedziec dlaczego to zrobiła ale kiedy Arashi znikla niemogl jej znalesc...